34

                                                                      Julka
Kwalifikacje oglądałam przez okno na piętrze w domku niemieckich skoczków.Nie musiałam robić zdjęć , bo dzisiaj zajęła się tym Ewa.Nie miałam ochoty stać tam i narażać się na spotkanie Gregora.Od wczorajszej kolacji miałam wrażenie że Markus nie spuszcza ze mnie wzroku.
Nikt nie wiedział że się tu schowałam, siedziałam cicho gdy usłyszałam na dole głosy Richarda i Markusa.Pewno przyszli się przebrać po swoim skoku.
-Jesteś z nią szczęśliwy?-spytał Markus.
-Chyba tak-odpowiedział mu Richard , a mnie zamarło serce.
-Chyba?Nie jesteś pewny?
-Sam nie wiem,ciągle widzę ją z Gregorem.Nie potrafię wyrzucić tego obrazu ze swoich myśli.
-To dlaczego się męczysz ?Po co to ciągniesz?
-Nie chcę żeby sobie coś zrobiła.Widziałeś w jakim była stanie.
-Jesteś z nią z litości?
-Nie to nie tak.
-A jak?Ewa i Andi mają aż taki wpływ na Ciebie?
-Daj spokój.
-Naprawdę wybaczyłeś jej zdradę?
-Nie potrafię , ciągle siedzi mi to w głowie Markus.Nie wiem czy kiedykolwiek jej wybaczę.
-Ale kochasz ją przynajmniej?
Nie usłyszałam odpowiedzi, bo drzwi zamknęły się za nimi i wyszli.Jest ze mną z litości.Pewno Ewa i Andi tak długo nie dawali mu spokoju aż w końcu uległ.Jak długo zamierzał jeszcze ciągnąć to przedstawienie?Aż stwierdzi że doszłam do siebie i zwyczajnie mnie zostawi?Przed oczami miałam ciemność,nie potrafiłam złapać tchu,świat po raz kolejny rozpadł się na kawałki.Nie miałam po co żyć.Wypadłam z domku , żeby jak najszybciej znaleźć się po za skocznią.Nie chciałam żeby ktokolwiek widział moje łzy.
                                                                 Richard
-Co to za głupie pytanie Markus?Pewno że ją kocham.Gdyby nie to nigdy bym z nią nie był.Nie wyobrażam sobie życia bez niej.
Nie mam pojęcia co w niego wstąpiło i skąd te głupie pytania.Rozglądałem się za Julią ale nigdzie jej nie widziałem.Wyciągnąłem telefon żeby do niej zadzwonić gdy przyszedł sms "Zwinęłam się do pokoju, nie czuję się najlepiej"
"Połóż się, będę niedługo "-odpowiedziałem szybko i mimowolnie poszukałem wzrokiem Gregora.Był niedaleko z Michaelem ,a ja odetchnąłem z ulgą.
Gdy przekroczyłem próg pokoju , czułem złowrogą ciszę.Julia siedziała w ciemnym pokoju ,a obok niej stała spakowana walizka.
-Co jest ?Co się stało?-spytałem ze strachem.
-Nie chcę już z Tobą być Richard-szepnęła i spuściła wzrok.
-O czym Ty mówisz?-serce biło mi jak oszalałe-spójrz mi w oczy i powiedz to jeszcze raz.
-Nie chcę z Tobą być Richard-jej błękitne oczy patrzały wprost na mnie-Pomyliłam się .Nie powinniśmy do siebie wracać.
-Ty nie mówisz poważnie?
-Jak najbardziej-z jej oczu bił chłód -zostaw mnie w spokoju.
Wyszła i trzasnęła drzwiami, a ja nie wiedziałem co się dzieje.Kolejny raz serce pękło mi na tysiące kawałków.

Komentarze

  1. Jestem w kompletnym szoku. 😣 Przez niedomówienia ich związek, może ostatecznie się rozpaść. Już dawno Richard powinien porozmawiać z Julką o tym, co go trapi. A tak być może straci ją na zawsze. Czyżby otwierała się szansa dla Gregora? Jestem ciekawa, co teraz zrobi Julka. Oby tylko znowu się nie załamała.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

40

33

28