15

                        Julka
Obudził mnie podniesiony głos Andiego.
-Musiałeś? Naprawdę nie mogłeś się powstrzymać?
-O czym Ty mówisz do cholery?
-Przyprowadziłeś sobie jakąś małolatę, chyba do reszty zwariowałeś. Ty wiesz jak ona się będzie czuła gdy się o tym dowie?
-Kto ? -Richie udawał zdziwionego.
-Pewno ja -zachichotałam wchodząc, ubrana w samą koszulkę Richarda- Andi jesteś kochany że tak się o mnie troszczysz.
-Julka, więc jednak. Nareszcie-Andi wziął mnie w objęcia.
-Hej nie zapominaj że ona jest teraz tylko moja -zaśmiał się Richard zabierając mnie z objęć Andiego- Więc Ty też wiedziałeś?
-W sumie wiem od kilku dni. Po sutuacji na basenie wszystko nagle stało się oczywiste.
-Szkoda że ja nie potrafiłem tego dostrzec.
-Najważniejsze że już wiesz -zaśmiałam się-a na przyszłość możecie się kłócić ciszej ? Jestem nieprzytomna.
Obróciłam się na pięcie i poszłam z powrotem do łóżka.
-A Ty gdzie ? Zaraz schodzimy na śniadanie.
-Nie jestem głodna , obudźcie mnie tak żebym zdążyła się z Wami zabrać na kwalifikacje.
Obudziła mnie  Ewka .
-Zbieraj się, obiad zjeść musisz.
-Daj spokój, chcę odespać te ostatnie dni-odwróciłam się na drugi bok choć wiedziałam że ona nie odpuści.
-Nie ma mowy, ubierasz się i zaraz schodzimy na dół. Osobiście na Ciebie  poczekam. 
-Tak jest szefowo -zaśmiałam się.
                                                                 Richard
Poczułem jakąś dziwną zazdrość,gdy rano Julka wtuliła się w Andiego ubrana jedynie w moją koszulkę. Nie mogłem patrzeć jak taka półnaga tkwi w objęciach innego faceta.Mimo że wiedziałem że to tylko Andi jej młodszy-starszy brat.
Ewka wpadła w złość jak młoda nie pojawiła się na śniadaniu, powiedziała  że na obiad osobiście ją tu ściągnie, gdy pojawiły się w drzwiach, miałem wrażenie że oczy wszystkich facetów skierowane są w ich stronę.Już po chwili wyrósł przy niej Gregor,a ona zarzuciła mu ręce na szyję i pocałowała w policzek.Gregor szepnął jej coś do ucha, Julka roześmiała się i skinęła głową.
Wstałem wściekły ,ale Andi szarpnął mnie z powrotem na krzesło.
-Co Ty wyprawiasz? Całkiem Ci odbiło? To przecież Gregor.
-No właśnie Gregor , ona jest ze mną , a wiesza się na niego.
-Czy Ty całkiem zwariowałeś? Gregor jest jej najlepszym kumplem . Opanuj się , zamkniesz ją w pokoju, czy co? Pamiętaj tu są sami faceci dookoła, Julka jest świetną dziewczyną, mogłaby kręcić z większością ,a wybrała Ciebie to chyba o czymś świadczy.
-Ale..-Andi nie dał mi dokończyć.
-No co , nie zachowuj się jak skończony idiota. Wiesz że młoda będzie jeździć z nami na wszystkie zawody, choćby z powodu pracy u Ewki. Jest skazana na towarzystwo kilkudziesięciu facetów obok siebie na okrągło , a Ty musisz sobie poradzić z tą swoją głupią zazdrością.
Wiedziałem że Andi ma rację , nie zamknę jej przecież w złotej klatce, kocham ją z całego serca i muszę jej ufać, tylko czy mogę zaufać im wszystkim dookoła.






Komentarze

  1. Dobrze, że Andreas wpłynął na Richarda, inaczej mogłaby powstać niezła afera.
    Podejrzewam, że ta zazdrość, może stać się źródłem kolejnych problemów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

42

36

43